poniedziałek, 18 lutego 2013

Wszechobecna nostalgia i francuskie ciasteczka.

Brak czasu doskwiera mi coraz bardziej, a moja niekonsekwencja i przeszywające na wskroś zimno w połączeniu z bezsilnością, sprawiają, że zapał opada, a uśmiech wstępuje na moją twarz coraz rzadziej. Nie spełniam swoich oczekiwań i mam dziwne przeświadczenie, że zawodzę bliskich.
Wiem, że zabrzmi to idiotycznie, ale w ramach zrekompensowania sobie i światu ostatnich dwóch tygodni zrobiłam szybkie, niewymagające zbytniego wysiłku, pyszne i niestety kaloryczne ciasteczka.



Składniki:
*opakowanie ciasta francuskiego (niestety nie miałam czasu sama zrobić ciasta)
*opakowanie sera camembert
*słoiczek żurawiny, bądź innych konfitur (wedle uznania)
*mleko do posmarowania ciasta

Sposób przygotowania:
Ciasto francuskie trzeba rozłożyć na papierze do pieczenia. Następnie należy posmarować je żurawiną. Kolejnym krokiem jest wyłożenie na posmarowanym cieście cienko pokrojonych kawałków sera. Całość należy zwinąć w roladę i pokroić na plasterki. Każdy powstały kawałek powinno się  z każdej strony posmarować mlekiem. Ciasteczka należy piec ok. 20min w piekarniku rozgrzanym do 180stopni.

Świeżo wyjęte z piekarnika smakują obłędnie - voila!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz